Trochę poczytałem relacji z podróży do Chin na różnych forach. Początkowo myślałem o tym żeby oprócz Pekinu pojechać też do Szanghaju, albo do Tybetu, albo nad Morze Żółte, albo... Pomysłów było mnóstwo. W końcu kiedy zobaczyłem ile atrakcji jest w samym Pekinie stwierdziłem że pobyt w stolicy zajmie cały wyjazd. Wynotowałem sobie co dzień po dniu chciałbym zwiedzić, gdzie pójść, co zobaczyć, zabukowałem termin lotu, załatwiłem wizę, zarezerwowałem skromny hotel, ale za to w samym centrum przy placu Niebiańskiego Spokoju, kupiłem plan Pekinu i uzbrojony w wiedzę jak najlepiej poruszać się po mieście odliczałem dni do wylotu. Kogo los postawi tym razem na mojej drodze? Co ciekawego się wydarzy? Jakich miejscowych specjałów będę próbował? Jak wiecie uwielbiam jeść miejscowe potrawy gdziekolwiek bym nie pojechał. Chińszczyzna, ale taka prawdziwa z Chin to zapowiadało się ciekawie. Co warto kupić i przywieźć? Wszystko miało się wkrótce okazać.