Obudziłem się rano... no ale właśnie czy aby na pewno jest rano? W pokoju bez okien nie ma możliwości oceny jaka jest pora dnia spoglądając spod ledwo otwartej powieki. Normalnie widać czy jest już jasno czy tylko przebudziłem się w nocy i pozostaje obrócić się na drugi bok i spać dalej. Tutaj trzeba było zapalić lampkę i spojrzeć na telefon która godzina. Ok jest rano około 8:30. Odespałem całą zmianę czasu o 6 godzin w jedną dobę i jestem przestawiony na czas miejscowy. Super, problem z jet lagiem z głowy. Postanowiłem jeść śniadania w hotelowej restauracji. Ale jak to w Chinach zjedzenie śniadania w hotelu nie jest w cale takie oczywiste. Liczyłem na to, że wejdę, podam numer pokoju i doliczą mi to do rachunku. Nie. Trzeba pójść do recepcji kupić bilet na śniadanie w cenie 25 RMB czyli około 12 zł i z tym biletem dopiero wpuszczają do hotelowej restauracji. No cóż co kraj to obyczaj. Pomysł ze śniadaniem okazał się strzałem w 10. Dwa rodzaje dań: chińskie i europejskie. Sztućce tak samo, czyli są pałeczki i normalne noże i widelce. Na wszelki wypadek biorę jedne i drugie gdybym miał problemy z pałeczkami. Zupełnie niepotrzebnie, ofiar w ludziach nie było, oka też sobie nie wydłubałem machając pałeczkami, chociaż pewnie cukier w kawie lepiej miesza się łyżeczką :) No i co też Chińczyk je na śniadanie? To co Europejczyk na obiad, czyli mamy tu makaron, jakieś pierożki, kluski, sosy. W części europejskiej są parówki, jajka, pomidory, ogórki, chleb niestety tylko tostowy (słodki), masła nie znają. Napoje z automatu podaję w kolejności: woda – zimna, kawa ciepła, a w trzecim kranie wrzący sok pomarańczowy, bo pewnie instalator był dywersantem i tak postanowił ukarać bogatych kapitalistów. Zaczynam powoli się przyzwyczajać że tutaj nic nie jest oczywiste. Z tego co zdążyłem wczoraj zauważyć, a śniadanie to potwierdziło, w hotelu są głównie Chińczycy i Rosjanie. Porządnie się najadłem i mogłem ruszyć w miasto. Dzisiaj w planie Plac Tian'anmen (Niebiańskiego Spokoju), mauzoleum Mao Zedonga i Zakazane Miasto. Co się uda z tego zobaczyć? Zaczynam rozumieć że tutaj na pewno coś się wydarzy i plany będą weryfikowane na bieżąco.