Kolejny dzień już na dużym luzie. Właściwie wszystko co miałem w planach udało się zobaczyć. Idę więc do parku na tyłach Zakazanego Miasta. Wejście tylko 10 RMB. Znajduje się w nim wzgórze, które zostało usypane z ziemi wydobytej podczas kopania fosy wokół cesarskiego pałacu. Na szczycie tego wzgórza jest świątynia z tarasem widokowym na Zakazane Miasto. Warto tam się wdrapać po to żeby zobaczyć ogrom tego kompleksu. Natomiast u podnóża są ogrody, w których w ogromnych ilościach kwitną przepiękne kwiaty. Nastrój tej sielanki burzy tylko hałas wytwarzany przez kolejne przewalające się wycieczki.
Po wyjściu z ogrodu idę trochę się poszwędać po deptaku oraz głównych ulicach Pekinu. Deptak Wangfujing jest jednym z najbardziej reprezentacyjnych miejsc w Pekinie. Wiele renomowanych firm ma tutaj swoje salony. Chyba nawet w Europie ciężko jest znaleźć takie zagęszczenie znanych marek na jednej ulicy. Postanowiłem też nakręcić film o ruchu ulicznym w Pekinie, który jest dość specyficzny. Polecam u dołu odcinka.