Wiosną 2019 pewnego dnia Natalia przychodzi i pyta czy możemy pojechać do Berlina, bo ona była tam już kilkukrotnie, ale zawsze tylko na lotnisku, a miasta nie widziała w ogóle. No pewnie że możemy. Akurat zbliża się weekend majowy, więc fajnie go jakoś wypełnić. Kinga nie jest zainteresowana, woli zostać w domu, dlatego szykujemy się tylko we dwoje. Przejrzałem co tam ciekawego i mówię Natalii że możemy iść tam i tam, z grubsza nakreśliłem jakiś plan. Po chwili pomyślałem, że w sumie to ona chciała pojechać, więc może ma jakieś swoje miejsca, które chce zobaczyć. Pytam: Natalia, a Ty gdzie byś chciała pójść. Odpowiedź: Do Primarku…
kurtyna :)