Popołudniu docieramy do Vodic. Znajdujemy naszą kwaterę – mamy parter z tarasem, a w ogrodzie basen. Idziemy na plażę, dzisiaj jest pusto, przed chwilą padało. Trochę kręcimy się po okolicy i robi się wieczór. Następnego dnia piękne słońce, fantastyczna pogoda. Idziemy najpierw zobaczyć miasteczko, a potem na plażę.