Geoblog.pl    robas    Podróże    miała być Bułgaria ale wyszło trochę dalej... wakacje 2009    „ciendobry, jaksiemasz, Walesa”
Zwiń mapę
2009
11
lip

„ciendobry, jaksiemasz, Walesa”

 
Turcja
Turcja, Istambul
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1784 km
 
Po wyjściu z Błękitnego Meczetu trafiamy na plac gdzie jest pełno sprzedawców najróżniejszych pamiątek. Turcy to naród handlarzy i opanowali tą sztukę do perfekcji. Od razu słyszymy zewsząd pytania skąd jesteśmy. Na odpowiedź że z Polski pada jednym tchem „ciendobry, jaksiemasz, Walesa”. Wmurowało nas, przez cała drogę nie szło się z nikim porozumieć w żadnym języku, a tu facet mówi po polsku. Mało tego, miał mapę Istambułu i... polski przewodnik po mieście. Kupiliśmy u niego mapę i zestaw pocztówek. Oczywiście nie obyło się bez: special price for you my friend. Only today.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (4)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (2)
DODAJ KOMENTARZ
mirka66
mirka66 - 2014-02-06 11:48
Taki problem z porozumieniem sie mielismy w Maroku.A w Marrakeszu mozna bylo mowic po polsku bo wszyscy rozumieli.
 
robas
robas - 2015-02-08 22:08
wystarczy że taki handlarz nauczy się kilku słów i od razu wzbudza we mnie dużą sympatię. Wolę kupić coś u niego niż u takiego co się wlecze za mną przez pół miasta próbując mi coś wcisnąć
 
 
robas
Robert
zwiedził 17% świata (34 państwa)
Zasoby: 314 wpisów314 146 komentarzy146 3092 zdjęcia3092 39 plików multimedialnych39
 
Moje podróżewięcej
01.05.2019 - 03.05.2019
 
 
17.06.2018 - 29.06.2018