Geoblog.pl    robas    Podróże    Wyspa wiecznej wiosny    Jedziemy do Puerto de Santiago
Zwiń mapę
2014
18
cze

Jedziemy do Puerto de Santiago

 
Hiszpania
Hiszpania, Atogo
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 3916 km
 
Na lotnisku w sklepie z pamiątkami kupujemy za 15 euro karnet na autobus. Daje on nam zniżkę oraz to że nie musimy za każdym razem kupować biletów. Obowiązuje na wszystkie autobusy jeżdżące po wyspie i po prostu mówi się kierowcy dokąd chce się jechać, a on ściąga z karty odpowiednią kwotę. Wyszperaliśmy w necie jakim autobusem dojedziemy z lotniska do Los Cristianos. Tam mamy przesiadkę i w kolejny autobus, który jedzie do Puerto de Santiago. Ciekawe uczucie kiedy jedzie się pierwszy raz w konkretne miejsce i ma się jedną szansę żeby wysiąść w dobrym miejscu. Nie ma tam wyświetlanych nazw przystanków więc trzeba być czujnym. Poszło nam to bezbłędnie, zarówno przesiadka jak i miejsce docelowe. Po drodze przylepieni do szyb podziwiamy widoki. Od razu nasuwają się 3 spostrzeżenia.
1) Na wyspie w miejscach naturalnych gdzie nie ingerował człowiek nie ma ani kawałka równej, płaskiej przestrzeni. Cała wyspa jest jedną wielką zastygłą lawą, poszarpaną gdzieniegdzie przez ocean. Droga prowadzi cały czas góra dół i z zakrętu w zakręt.
2) Tylko w miejscach gdzie człowiek posadził i pielęgnuje jest coś zielonego i ozdobnego, ale jest to piękne. Mnogość odmian i kolorów wszelkich roślin jest powalająca.
3) Plantacje bananów, banany, wszędzie banany.
Hotel okazuje się jak dla nas bardzo fajny. Mamy dwupokojowy apartament z dużym balkonem na najwyższym piętrze. Po jednej stronie widok na basen, a po drugiej… a jakże na plantację bananów :)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (7)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
robas
Robert
zwiedził 17% świata (34 państwa)
Zasoby: 314 wpisów314 146 komentarzy146 3092 zdjęcia3092 39 plików multimedialnych39
 
Moje podróżewięcej
01.05.2019 - 03.05.2019
 
 
17.06.2018 - 29.06.2018